Żył w Rzymie w pierwszej połowie XIX wieku. Był zwyczajnym, pełnym gorliwości apostolskiej kapłanem, mężem wielkich pragnień i mistykiem zatopionym w Bogu. Stał się inspiratorem wielu dziejowych poczynań. Jego dążenie do ożywiania wiary i rozpalania miłości wśród członków Ludu Bożego przyjęło konkretną formę w Zjednoczeniu Apostolstwa Katolickiego, które powołał do życia w 1835 roku.
Wincenty Pallotti pozostaje nie tylko wielkim Świętym, ale „świętym na czasie”, gdyż pragnienia jego stały się dziś bardziej zrozumiałe, a jego świętość bardziej pociągająca i godna naśladowania niż przed laty.
Koniec XVIII wieku, czas rewolucji francuskiej, epoka napoleońska, Wiosna Ludów, zjednoczenie Włoch... Trudny czas dla Kościoła. Zewnętrzne warunki nie są sprzyjające, a i wewnątrz Kościół nie jest już tak dynamiczny, jak po okresie odnowy potrydenckiej. Papieże są ludźmi godnymi, ale niezbyt wielkiego formatu. Na terenach misyjnych również nie ma wielkich postępów. Ogół wydarzeń wpływa niekorzystnie na życie religijne zwykłego człowieka. W takich warunkach życia społecznego i religijnego, 21 kwietnia 1795 roku, przy via del Pellegrino 130 w Rzymie, przychodzi na świat Wincenty Pallotti. Był on trzecim z dziesięciorga dzieci Piotra Pawła Pallottiego i Marii Magdaleny De Rossi.
W chwili mej śmierci do moich Najukochańszych Braci Pobożnego Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego, aby się starali je rozwijać, wkładając w to całe serce, umysł, duszę i wszystkie siły.
1. Pan nasz Jezus Chrystus kierując się swoim nieskończonym miłosierdziem, przez wzgląd na zasługi i orędownictwo swojej Najśw. Matki Niepokalanej Maryi, Aniołów i Świętych, nie biorąc pod uwagę mojej niegodności, jaką zmierzyć można tylko w świetle Jego nieskończonej doskonałości, raczył sprawić, że od samego początku mogłem należeć do Pobożnego Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego, założonego w Rzymie za pozwoleniem wyższej władzy kościelnej i oddanego pod szczególną opiekę Najśw. Maryi, Królowej Apostołów, celem powiększania, obrony i szerzenia pobożności oraz katolickiej wiary.
Idee św. Wincentego Pallottiego przeszczepił na ziemie polskie ks. Alojzy Majewski, kapłan diecezji warmińskiej, wraz z ks. Alojzym Hubnerem.
Ks. Majewski wstąpił do „pallotynów" w roku 1901. Po paru latach pracy misyjnej w Kamerunie, przybył na teren rozdartej zaborami Polski. Po wielu próbach zgodę na osiedlenie się otrzymał od św. Józefa Bilczewskiego, wówczas metropolity lwowskiego. Pierwotnym zamiarem ks. Majewskiego było przygotowanie kadr do pracy wśród Polonii. Księża otrzymali dom w filii parafii Kochawina, we wsi Jajkowce, której część zamieszkała przez Polaków nosiła nazwę Antoniówki (ok. 90 km na płd.-wsch. od Lwowa). Kochawina była wtedy znanym w Polsce wschodniej sanktuarium maryjnym. (Łaskami słynący obraz Matki Bożej Kochawińskiej znajduje się obecnie u ojców Jezuitów w Gliwicach.)
Wobec narastających wokół wiary problemów, którymi Kościół w jego czasach musiał się zająć, i wobec poszerzania się zadań związanych z głoszeniem Ewangelii w krajach misyjnych św. Wincenty zwrócił uwagę na naglącą konieczność ożywienia wiary i rozpalenia miłości wśród katolików, aby doprowadzić w ten sposób wszystkich ludzi do jedności w wierze Chrystusowej.
Uważał, że dla osiągnięcia tego celu niezbędne jest pozyskanie współpracy wszystkich członków Kościoła, tak duchownych, jak i świeckich, oraz że dla pełniejszego wykonania apostolskich zadań Kościoła należy zjednoczyć ich wysiłki.
(Prawo SAC, Wprowadzenie)
Pan wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało, proście, więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo» (Łk 10, 1-2).
Wszyscy oni trwali na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego (Dz 1, 14).
Nazywa się ono Stowarzyszeniem Apostolstwa Katolickiego nie dlatego, jakoby zamierzano przez to podkreślić, iż samo w sobie posiada apostolstwo katolickie, ale dlatego że wzywa wszystkich, zaprasza wszystkich, rozbudza gorliwość i miłość u wszystkich wiernych należących do każdego stanu, stanowiska i zawodu, by wszyscy z pokorą i miłością, ze czcią i religijnym szacunkiem odnosili się do apostolstwa katolickiego, które Jezus Chrystus ustanowił w swoim Kościele (por. San Vincenzo Pallotti, Opere complete [OOCC], red. ks. Francesco Moccia, I, 4-5).